Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Myszkowie, gdzie pijany 35-latek pozostawił garnek na kuchence gazowej i zasnął. To działanie doprowadziło do silnego zadymienia, które zaniepokoiło sąsiadów. Szybka akcja służb ratunkowych umożliwiła ewakuację 28 osób z budynku oraz zminimalizowanie konsekwencji tej nieodpowiedzialnej decyzji.
Wczoraj wieczorem na jednym z osiedli w Myszkowie, mieszkańcy zauważyli dym wydobywający się z mieszkania na pierwszym piętrze bloku. Alarmujący widok nie pozostawił im wyboru, dlatego natychmiast wezwali straż pożarną oraz policję. Służby, działając szybko, wyważyły drzwi i weszły do środka, gdzie panowały trudne warunki – silne zadymienia oraz podwyższona temperatura powietrza.
W trakcie interwencji odnaleziono mężczyznę w stanie nachmienia alkoholowego, leżącego na łóżku. Okazało się, że zostawił na kuchence garnek z tłuszczem, który zapalił się, przenosząc ogień na meble w kuchni. Na szczęście, dzięki sprawnej reakcji służb, wszyscy lokatorzy mogli bezpiecznie opuścić swoje mieszkania, a sam 35-latek poniesie konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania, które narażało życie innych ludzi.
Źródło: Policja Myszków
Oceń: Pijany mężczyzna spowodował pożar w bloku, narażając życie mieszkańców
Zobacz Także