W Krynicy przed kilkoma dniami zakończył się 10. Tauron Festiwal Biegowy, który okazał się nie lada gratką dla Urszuli Gutowskiej biegającej w NGB Kłobuck.
W minioną sobotę na zakończenie Festiwalu Biegowego w Krynicy odbyło się jak zawsze losowanie głównej nagrody, którą w tym roku była Toyota Yaris ufundowana przez firmę Coral – producenta lodów i mrożonek. Proces losowania jest prosty, ze szklanej urny losowane są numery biegaczy uczestniczących w Festiwalu, co w tym roku przeprowadziła „sierotka” Wiktoria z czwartej klasy Szkoły Podstawowej nr 1 w Krynicy. Po wylosowaniu pierwszego numeru i odczekaniu regulaminowych trzech minut, nikt nie zgłosił się po odbiór nagrody. Dziewczynka pociągnęła drugi raz i szczęśliwy traf po raz drugi ominął uczestnika zawodów, który po nagrodę również nie przyszedł. Dziewczynka zamieszała w szklanej kuli i pociągnęła szczęśliwy los po raz trzeci. Jak mówią, do trzech razy sztuka…
Prowadząca losowanie nagród Marta Adamczyk, głośno odczytywała kolejne liczby. Tysiąc - dziewięćset! - trzynaście! Urszula Gutowska!
Zawodniczka z Poraja zalała się łzami szczęścia. Wiktoria wylosowała jej numer i to właśnie ona wygrała nagrodę główną, samochód marki Toyota Yaris, o którym jak mówiła w udzielonym po konkursie wywiadzie – marzyła i planowała wkrótce wraz z mężem zakupić. Nie trzeba, już ma.
- Nie marzyłam nawet że wygram, słowo daję - mówiła „Sądecczaninowi” pani Urszula, która na TAURON Festiwał Biegowy przyjechała wraz z mężem z Kłobucka. - Ale gdy usłyszałam tysiąc... dziewięćset, serce zadrżało - uśmiecha się pani Urszula. Ma 21-letniego syna, a biega od jedenastu lat. Tę pasję dzieli z mężem. Samochód spadł im niemal z nieba, bo przymierzali się właśnie do zakupu „yariski” – jak przeczytaliśmy na stronach festiwalbiegowy.pl
Zawodniczce NGB Kłobuck serdecznie gratulujemy!
Jar
Gratuluję 🙂 Pozdrawiam i życzę p. Uli kolejnych sukcesów.
Ale zajebiscie, nie wiem dlaczego – ale jak ktoś wygra to mam taką radochę jak by mnie się to przytrafiło. Chyba dlatego że potrafię sobie wyobrazić ten moment i mam napływ endorfin. Kurde ale radocha – albo uzależniłem się od pozytywnych informacji ….